Feedly

follow us in feedly
piątek, 8 lutego 2013

PONS czyli wreszcie słownik hiszpańsko-polski online

2 komentarze

Słowniki do których zaglądam najpierw to zazwyczaj słowniki hiszpańsko-angielskie, bezwzględnie w wersji online.

Co jednak z tymi, którzy czują się mniej pewnie z angielskim i potrzebują słownika hiszpańsko-polskiego?
O ling.pl pisać nie będę, bo odbieram go jako "oczywistą oczywistość". 
Z ciekawości postanowiłam jednak sprawdzić co jeszcze znajdzie w Internecie polski uczeń języka hiszpańskiego. Długo nie szukając, trafiłam na platformę PONS.A że do PONS'a mam mały sentyment, spędziłam z nim więcej czasu.


Po pierwsze - jest online
Platforma PONS to wreszcie udostępnione darmowe słowniki internetowe, które przez dłuższy czas znałam tylko z wersji książkowej. Koniec zatem z wertowaniem kartek i myleniem alfabetu (chyba, że to tylko mi się zdarza). Zauważam z przykrością, że czasami darmowa wersja online różni się nieco od wersji drukowanej kupionej w księgarni - po prostu wyjaśnienia do haseł wyrazowych są trochę "okrojone" - tzn. mniej przykładów, mniej haseł powiązanych itp. - ogólnie bardziej ubogo.Tak się złożyło, że mam takiego PONS'a w wersji drukowanej i z babskiej ciekawości sprawdziłam, czy darmowa wersja online to dokładnie to samo co drukowana z księgarni*. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że tak. Nawet więcej - PONS wszystkie hasła wyrazowe i przykłady nagrał i udostępnił. Co się ceni. A zatem tak wygląda PONS drukowany,








a tak wersja online:












 
 



 Po drugie - jest aktywnie i interaktywnie

O nasze aktywne przyswajanie nowych wyrazów zadbać ma "osobisty" trener słownictwa.
Po zarejestrowaniu się na platformie (rejestracja darmowa) można każde wyszukiwane przez siebie hasło wyrazowe w słowniku dodać do swojego konta treningowego (hasła dodajemy klikając na ikonkę z zielonym plusikiem).

Możliwe jest również ręczne dodawanie własnych haseł, które zamierzamy opanować.
Na własne potrzeby trener pozwala tworzyć lekcje, w których możemy gromadzić słownictwo tematycznie bądź na podstawie własnego dowolnego kryterium.

Trener ćwiczy z uczniem zapisane przez niego hasła. Przed rozpoczęciem "sesji treningowej" uczeń ma możliwość przypomnienia sobie wszystkich słówek z danej lekcji, następnie  przechodzi kolejne etapy treningu - skanuje, wyodrębnia słowo lub wyrażenie, dopasowuje znaczenie, gotuje zupę z alfabetu i ostatecznie po takim treningu podaje samodzielnie tłumaczenie. W nagrodę trener wygeneruje mu również listę słownictwa w wersji pdf i w arkuszu excela, a jakby tego było mało doda jeszcze pdfa z fiszkami do wydrukowania. Żeby było raźniej, trener pozwala zapraszać znajomych do wspólnej nauki i tworzyć lekcje dla swoich grup znajomych. 

Po trzecie - jest na telefon

Słownik PONS jest dostępny również w wersji na telefon, tzn. dokładniej na iOS. Więcej o tej wersji przeczytacie na stronach applecenter.pl.


Co o tym myślę


Na początek zachęcam do wypróbowania i własnej opinii. 
Według mnie, lepiej, że słownik online jest, niż gdyby go nie było. Każda okazja, jaka tylko pojawi się na horyzoncie, aby wspomóc naukę języka obcego jest dobra. To od użytkownika zależy, jak i na ile tę okazję wykorzysta.

Platforma PONS przypomina mi typowo szkolny sposób nauki języka. Nowe słownictwo należało przetłumaczyć, a następnie przyswoić. Rozpoznanie w tekście i napisanie nowego słowa (na kartkówce lub sprawdzianie) nie stanowiło jeszcze problemu. Z jego wypowiedzeniem na głos gorzej,  a sklecenie sensownego zdania to już nie lada wyczyn.
Dzisiaj nie zależy mi już na zaliczaniu kartkówek. Chcę swobodnie porozumiewać się w języku obcym, a najlepiej byłoby jeszcze gdyby cel ten można było osiągnąć możliwie szybko.  Uważam, że z takiego punktu widzenia sam PONS i ćwiczenie słownictwa poprzez tłumaczenie nie zapewni sukcesu. Naukę z PONS traktuję tylko jako początek indywidualnej pracy z nowymi słowami.

Na szczęście, PONS daje możliwość dodawania własnych wyrażeń do opanowania. Użytkownik może dodać zarówno pojedyncze słowa lub całe zwroty, a nawet zdania. Ma również miejsce na dodanie przykładu. Trochę można zatem poćwiczyć i popracować indywidualnie. 


Jakie są wasze opinie i komentarze - czy znacie platformę PONS i czy przydaje się w nauce hiszpańskiego?

* Testowanie PONS'a odbyło się na zasadzie porównania kilku haseł wyrazowych. Nie analizowałam każdego hasła ;)






2 Responses so far

  1. Witam, bardzo dobry słownik. Często z niego korzystam. W internetowej wersji brakuje tylko wyjaśnien. pozdrawiam

  2. Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że na bloga zawitała specjalistka.
    Pozdrawiam serdecznie.

Leave a Reply

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...